Jak złowić wzdręgę
Krasnopiórka - ta rosyjska nazwa prześlicznej ryby, prawie zupełnie wyparła jej prawdziwą nazwę w Polsce. Wzdręga, bo o niej mowa ma barwę starego złota połączonego z wyrazistą czerwienią i stanowi prawdziwy rarytas.
Spinningistom łowiącym w jeziorach podczas letnich upałów zacięcie 30-centymetrowej wzdręgi daje niesamowite przeżycia. Wzdręgę spotkamy głównie w przybrzeżnym pasie trzcin, grążeli, rdestnic, cypli obficie porośniętych roślinnością oraz w daleko wysuniętych w wodę rzadkich trzcinowiskach. Łowienie krasnopiór na spinning wymaga bardzo finezyjnego zestawu. Składa się on z bardzo czułego wędziska o masie wyrzutowej do 7 g i długości 2'7 m, żyłki o średnicy 0,08.0,10 mm i centymetrowego twistera uzbrojonego w główkę o masie od 0,2 do 0,6 g . Główka do paprochów uzbrajamy żółte, wiśniowe i perłowe mikrotwistery.
Najlepsze połączenia to: perłowy twister z seledynową główką oraz wiśniowy twister z czerwoną główką. Aby skutecznie łowić wzdręgi, musimy je najpierw wypatrzeć, a do tego potrzebne są okulary polaryzaryjne. Gdy je dojrzymy, ustawiamy łódkę/ponton tak by wiatr wiat nam w plecy, co ułatwi rzucanie mini przynętą. Przy odrobinie wprawy możemy ją posłać nawet na 20 metrów.
Łowimy w następujący sposób: po zarzuceniu przynęty trzymamy naprężoną żyłkę, starając się, aby jak najdłużej opadała. Kiedy oprze się na dnie, podrywamy ją ku powierzchni wybieramy luz żyłki i znów dajemy jej opadać. Brania są agresywne i widowiskowe, szczególnie wówczas gdy wzdręga zaatakuje tuż pod powierzchnią wody. Krasnopióra najczęściej zacina się sama. Latem krasnopióry biorę praktycznie bez względu na pogodę. Wydaje się jednak, że gdy jest pochmurno łatwiej oszukać wyjątkowo dorodny okaz. Należy bardzo uważać, gdyż krasnopióra jest bardzo płochliwa.
