Nawilżanie
Najważniejsze jest nawilżenie zanęty, od którego zalety konsystencja i właściwa jej praca. Nawilżać trzeba stopniowo. Wodę dodajemy małymi porcjami i cały czas energicznie mieszamy zanętę. Ważne jest, żeby zanętę mieszać dokładnie aż do dna pojemnika. Co pewien czas sprawdzamy, czy mieszanka jest na tyle wilgotna, by uformować z niej kulę. Kiedy konsystencja zanęty pozwala na ulepienie kuli, a jednocześnie kulę tę łatwo rozetrzeć w dłoniach, przerywamy nawilżanie. Zanętę odstawiamy na kilkanaście minut i w tym czasie zajmujemy się przygotowaniem sprzętu. Ponieważ większość składników zanęty bardzo chłonie wodę, gdyż w czasie procesu produkcji poddawane są obróbce termicznej, to po 15-20 minutach jeszcze raz sprawdzamy wilgotność zanęty i jeśli trzeba, lekko ją dowilżamy. Nawilżoną zanętę można też przetrzeć przez sito. Przecieranie ujednolica mieszankę, sprawiając, że nie znajdują się w niej cząstki mokre i suche, a tylko jednakowo nawilżone. Jeśli nie mamy sita, to dłońmi staramy się rozetrzeć wszystkie grudki.
Obciążanie zanęty.
Kolejną czynnością jest dodanie obciążnika. Niekiedy warunki łowienia wymagają dodania gliny albo żwiru. Trzeba pamiętać, że zanęta, która ma być mieszana z gliną, powinna być nieco bardziej wilgotna niż ta, która jest używana w czystej postaci albo mieszana ze żwirem. Spowodowane jest to tym, że glina, nawet z pozoru wyglądająca na mokrą, zawsze chłonie część wody zawartej w zanęcie.
Dodawanie przynęt zanętowych.
Przynęty zanętowe zawsze dodajemy tuż przed formowaniem kul zanętowych.
Formowanie kul.
Zanętę formujemy w różnej wielkości kule i podobne jej kształty. Do wstępnego nęcenia w odległości kilkunastu metrów od naszego stanowiska lepimy kule wielkości grejpfruta lub pomarańczy. Jeśli łowimy dalej, ale w zasięgu rzutu ręką, lepimy kule jak mandarynki. Do donęcania w czasie łowienia oraz do strzelania zanętą z procy lepimy kule o kształcie i wielkości zbliżonej do jaja. Kiedy łowimy w spokojnej wodzie, lepiej donęcać małymi kulami wielkości orzecha włoskiego. Miniaturowe kulki podobne do orzecha laskowego stosuje się w najpłytszych łowiskach, gdzie ryb jest niewiele.


