Pijawki
Specyficzna budowa pijawki, w tym trzy grupy mięśni opakowane mocnym naskórkiem, powoduje, że żadna z przynęt naturalnych nie jest tak wytrzymała. Jeśli ryby biorą dobrze, to na jedną pijawkę złowimy kilka sztuk. Pijawki są przynętą całoroczną. Wiosną biorą na nie klenie i bolenie, latem – sumy, bolenie, brzany, sandacze i klenie, jesienią także miętusy, natomiast zimą – klenie.
Jako przynęty na rekordowe ryby używa się dużych pijawek końskich, natomiast mniejsze jej okazy są chętnie atakowane przez okonie, płocie, leszcze, a nawet krąpie. Duże pijawki zbiera się pod kamieniami i innymi przedmiotami leżącymi przy brzegu. Najwięcej można ich spotkać w niewielkich, zanieczyszczonych „kaczych dołkach” i rowach melioracyjnych.
Pijawki są także bardzo dobrą przynętą na lina, węgorza, suma. Są one bardzo żywotne i trwałe. Okazy mniejsze i miększe nawlekamy na haczyk, przekłuwając je całe wzdłuż, większe i sztywniejsze nadziewamy tylko na grot haczyka. Łowimy je siatką na rękojeści w płytkich i wygnanych miejscach w wodach stojących, bagnach, a także pod kamieniami w ciepłych, wolno płynących, słabo zanieczyszczonych wodach. Przechowujemy je w wodzie lub mokrym mchu. Mimo dość licznego występowania pozostają, przynętą mało rozpowszechnioną ze względu na sezonowość pozyskiwania i trudności w obchodzeniu się z nimi.
Uwaga – czasami można spotkać pijawkę lekarską. Jest pod ochroną, nie wolno jej stosować jako przynęty, nie wolno też jej przetrzymywać. Od innych pobratyńców wyróżniają ją dwie ciągnące się wzdłuż ciała pręgi złożone z żółtych punktów


